Mike - sobota - POLSKO-AUSTRALIJSKI PORTAL INTERNETOWY

Dołączył: 05 Mar 2006

mike napisał:

Nie bylem jeszcze w Oz osobiscie, ale myslami bylem tam nie raz. Siedze w UK i zarabiam na wyjazd. Jako, ze DIMIA zaostrza warunki emigracyjne dla studentow, mysle o zdobyciu doswiadczenia zawodowego w Londynie. Latwiej znalezc prace i kurs jest rozpoznawalny na calym swiecie. Co wymysle ? Poczekamy, zobaczymy Smile

.

Z kapeluszem to cala przyjemnosc po mojej stronie mike, w koncu to milo ze zadales sobie trud by wpasc na lotnisko.

Co do decyzji o kwalifikacjach to bardzo popieram. To moze wydluzy Twoj proces wizowy ale kiedy juz przyjedziesz to Ty bedziesz decydowal gdzie sie osiedlic i na jakich warunkach.

Decyzja o migrowaniu na skilled migration skroci Twoj wysilek i niepewnosc zycia tutaj a i tak bedziesz do przodu o jakis rok.

Jesli chodzi o rynek pracy to robi sie naprawde fajnie wsrod ksiegowych. Oferty pracy podskoczyly o jakies 10 tysiecy rocznie i jest z czego wybierac, a to lubie Wink

buziaki
kasia

Dołączył: 13 Mar 2006

A propos kapelusza. Z Mariuszewskim zalozylismy je od razu po wejsciu do metra. Mariusz wysiadl, a chwile po nim wpada do wagonu kobieta z ... palma... wysoka pod sufit Smile

. Od razu zalapalem klimat Smile

. Pogadalem chwile, a jako, ze podroz trwala odrobine i wypilem dwa pifka z M., zmrozylem oczeta. Kiedy je otworzylem zobaczylem przed soba kogo ? Australijczyka w identycznym kapeluszu jak moj Very Happy

. Zbiegi okolicznosci czy ... MATRIX ??? Jeszcze raz dzieki K. Cmoki